Może nie powinnam się do tego przyznawać, ale rzadko chodzę na szkolenia i konferencje dla nauczycieli języków obcych. W myśl zasady: „If it’s not broken, don’t fix it” nie kombinuję za mocno przy metodologii swoich zajęć. Widzę ich efekty, klienci są zadowoleni, odpuśćmy więc sobie perfekcjonizm i nie śrubujmy w nieskończoność poziomu usług.
Trafiłam jednak ostatnio na XI kongres językowy PASE (czyli Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Jakości w Nauczaniu Języków Obcych). Podzielę się z Wami najciekawszymi wnioskami.
Space out and interleave
Czy tylko ja mam poczucie, że nie wystarczy raz „przerobić” z uczniami trybów warunkowych, żeby swobodnie ich używali? Trzeba wrócić do nich X razy w różnych kontekstach, by w naturalny sposób weszły w krew.
I właśnie o takim spacing effect mówił Hugh Dellar, krytykując jednocześnie większość podręczników. Czemu? Bo dany temat wprowadzany jest raz i nara! Zapominamy o nim aż do następnego poziomu książki. A przecież już w 1885 Herman Ebbinghaus przeprowadził badania udowadniające, że nauka w krótszych, ale częstszych interwałach jest bardziej skuteczna.
Jeśli więc intuicyjnie robiłxś cykliczne powtórki gramatyki, to dobrze Ci się wydawało.
Co do podręczników, podobno seria Outcomes jest inaczej zbudowana. Pracowaliście z nią? Możecie potwierdzić?
Nie zanudź ucznia!
Neurodydaktyka jest teraz odmieniana przez wszystkie przypadki, musiałam więc zajrzeć na sesję Olgi Woj o motywowaniu w tym ujęciu. W dużym skrócie: żongluj aktywnościami na zajęciach tak, by cały czas utrzymać fokus ucznia.
Lekcja przyjazna dla mózgu powinna być zbudowana według schematu:
- rozruch/integracja grupy/rozmowa o aktualnych potrzebach
- powtórka/rozgrzewka/wprowadzenie
- przerywnik/zmiana dynamiki
- „nadzienie”
- powtórka w zabawie/doświadczeniu
- pochwała/informacja zwrotna/regulacja układu nerwowego.
Jeśli szukasz przykładów aktywujących ćwiczeń, możesz zajrzeć do: „Neurodydatkyka dla nauczycieli języka” lub „Księga rozruchów i przerywników”.
Dig deeper
Wielu lektorów zadaje sobie pytanie, jak zmotywować swoich klientów do nauki.
Problem polega na tym, że to nie do końca nasze zadanie… Ale, jak wyjaśniła Katarzyna Hylińska, możemy pomóc kursantowi w znalezieniu głębokiej motywacji. Takiej, która będzie płonęła mocnym płomieniem długie miesiące. I zamieni przymus wynikający na przykład z obowiązków zawodowych w wizję wynikającą z najgłębszych pragnień, jak odwiedzenie wymarzonego miejsca na ziemi.
Jak to osiągnąć? Poświęcając trochę czasu na rozmowę z klientem o jego marzeniach, obawach, wartościach. Oczywiście najlepiej sprawdzą się otwarte pytania coachingowe 🙂
Błędy prawne w marketingu szkół językowych
Kinga Konopelko omówiła najczęstsze błędy prawne w marketingu szkół, które mogą kosztować nas grube pieniądze. O czym warto pamiętać?
- Dodaj link do polityki prywatności w stopce swojego maila.
- Dodaj politykę prywatności do swojego fanpage’a na FB!
- I największe zaskoczenie: jeśli pracujesz online i zdalnie zawierasz umowy z klientami, Twój szablon musi zawierać informację o prawie do odstąpienia od umowy w przeciągu 14 dni. W przeciwnym wypadku… klient będzie miał prawo odstąpić od umowy w ciągu 12 MIESIĘCY, a do tego żądać zwrotu środków za usługi świadczone w tym okresie.
Neurodydaktyka is dead
Wojciech Glac z Uniwersytetu Gdańskiego w przewrotny sposób podszedł do tematu neurodydaktyki. Czemu miałaby ona być passe? Bo jej „odkrycia” 100% potwierdzają to, co już wiemy na temat funkcjonowania mózgu i pamięci.
Niemniej jednak warto wiedzieć, że:
- im więcej zmysłów jest pobudzonych, tym bardziej efektywna nauka,
- trzeba spać, bo to wtedy hipokamp zamienia info we wspomnienia,
- do pewnego poziomu stres wpływa pozytywnie na uczenie się – tak więc nie ma co być za dobrym dla uczniów :P,
- ALE chroniczny stres upośledza hipokamp – więc jeśli klient przychodzi na spinie, może warto zacząć spotkanie od ćwiczenia oddechowego,
- nie ma szans, żebyśmy się czegoś nauczyli, jeśli nie zostanie aktywowany układ nagrody – czyli perspektywa, że przyswajana treść kiedykolwiek nam się przyda,
- podstawą uczenia się jest zaskoczenie, gdy nie wiem, co wybrać – tak więc zadania nie mogą być za łatwe; ale optymalny poziom błędów to 10-20%, żeby nie przesadzić ze stresem.
Która z informacji jest dla Ciebie najbardziej inspirująca bądź wartościowa? Byłxś kiedyś na kongresie PASE? Jak Ci się podobało?
Daj znać w komentarzu.