Czy lekcje angielskiego raz lub dwa razy w tygodniu wystarczą, aby dobrze nauczyć się języka? Co zrobić, aby lepiej się w nim komunikować, a jednocześnie uczyć się praktycznych i przydatnych w codziennym życiu słów i zwrotów? Jak częściej używać języka angielskiego, nie wydając na to jednocześnie fortuny ani nie wyjeżdżając za granicę?
Choć na początku niektóre z tych sposobów mogą Ci się wydać czasochłonne lub możesz się obawiać, że już nie będziesz rozumieć najprostszych komunikatów wokół siebie – zaufaj, za 2 – 3 miesiące już nie będziesz tego zauważać i angielski stanie się naturalną częścią Twojego otoczenia. Ale chwila, chwila – to co trzeba właściwie zrobić?
1. Zmień język na Facebooku na angielski!
Prosty krok, na początku „nie zrobi Ci to wielkiej różnicy”, a po pewnym czasie takie zwroty jak „What’s on your mind?”, „share” czy „comment” same zagoszczą w Twojej głowie, no bo przecież wiesz, co gdzie się znajduje na Facebooku!
2. Zmień język obsługi telefonu!
Jest to tylko odrobinę trudniejsze, jednak też bardziej efektywne. Założę się, że prawie zawsze masz przy sobie swój smartphone, więc kontakt z angielskim będzie właściwie nieprzerwany. Od tej pory wszystkie powiadomienia czy aplikacje będą Ci się wyświetlać po angielsku – a przecież je dobrze znasz, więc szybko się w nich odnajdziesz.
3. Obklej sobie mieszkanie!
Tak, tak – wiem, jak to brzmi. Ale jeśli jeszcze nie wiesz, jak nazywają się przedmioty w Twoim najbliższym otoczeniu, rozwiązanie jest proste – przygotuj sobie napisy po angielsku i ponaklejaj je na meble i przedmioty. Słówka zapamiętają się same od patrzenia na nie!
4. Wykorzystaj lustro!
Jak to? Lustro jest jednym z przedmiotów, na które patrzysz regularnie, przynajmniej dwa razy dziennie, czemu by tego nie wykorzystać? Wystarczy jedna karteczka, Post-It, z napisanym wyrażeniem, antonimami czy po prostu czymś, co sprawia Ci kłopot. Potem wystarczy już tylko wyrobić w sobie nawyk czytania i powtarzania na głos przed lustrem tego zdania. Dajcie znać, jak szybko udaje się Wam w ten sposób czegoś nauczyć.
5. Rób zakupy po angielsku!
Kolejny sposób na opanowanie słów z konkretnej dziedziny. Sposób, który nie tylko poprawi Twoją bierną znajomość języka (czyli rozumienie), ale także tę czynną (mówienie i pisanie). Wystarczy, że od tej pory spróbujesz przygotowywać listy zakupów po angielsku. Na początku na pewno będzie to wymagało chwili pracy ze słownikiem, lecz gdy już Ci wejdzie w krew – będziesz mógł się poczuć jak za granicą. A kiedy już się tam znajdziesz – zakupy nie będą dla Ciebie żadnym problemem.
6. Słuchaj piosenek!
Najprostszy sposób – słuchaj anglojęzycznej muzyki. Jeśli już to robisz, postaraj się zrozumieć, o czym jest dana piosenka, obejrzyj teledysk, to też może Ci ułatwić to zadanie.
7. Śpiewaj z karaoke!
Nucisz sobie czasem angielskie piosenki pod nosem, ale nie pamiętasz tekstu? A może po prostu lubisz śpiewać z przyjaciółmi? Można to połączyć z nauką angielskiego – umówcie się na wspólne anglojęzyczne karaoke! Już nie będziesz śpiewał „na na na”, ale prawdziwy tekst. Najlepiej zacząć od śpiewania z tekstem na ekranie i artystą jednocześnie – utrwali Ci się wtedy tekst, ale także wymowa. Melodia i rytm z pewnością ułatwią też zapamiętanie tekstu i w końcu nie będziesz potrzebował napisów do danej piosenki.
8. Oglądaj seriale!
Piątek wieczór, Netflix na Twoim laptopie, a Ty masz wyrzuty sumienia, że ani razu nie zajrzałeś w tym tygodniu do książki? Zmień język oglądanego serialu na angielski, a jeśli ciężko Ci zrozumieć ze słuchu, włącz też angielskie napisy. Już niedługo nie będziesz mógł uwierzyć, jak mogłeś oglądać seriale i filmy po polsku.
9. Siedź na Facebooku!
Skoro, tak czy siak, tam jesteś, polub sobie strony związane z nauką języka angielskiego. Czasem żart czy anglojęzyczny mem zostanie w Twojej głowie na dużo dłużej niż czytanka z podręcznika.
10. Zwiedzaj muzea!
I to nie tylko te w swoim mieście – nie wiem czy wiesz, że możesz się wybrać na wycieczkę za granicę nie ruszając się z domu! Po co zwlekać – już dziś pozwiedzaj choćby najbardziej znane na świecie muzeum sztuki nowoczesnej MoMA w Nowym Jorku.
11. Bądź na bieżąco!
Wiesz, co się dzieje w Twoim mieście i w Polsce? Czemu by nie śledzić mediów zagranicznych – BBC News czy CNN są w zasięgu ręki!
12. Rozwijaj swoje zainteresowania!
Rób po angielsku to, co kochasz. Pasjonujesz się modą? Zapoznaj się z oryginalnym anglojęzycznym Vogue’iem. Kręci Cię survival? Nie może się to obejść bez Bear Gryllsa! Na pewno znajdziesz coś dla siebie z najwyższej półki!
13. Oglądaj Youtube’a!
Krótka przerwa w pracy? Podróż pociągiem? Zaglądasz na Youtube’a – a gdyby tak oglądać filmiki tylko po angielsku? W końcu to swego rodzaju zapychacz czasu – a tak bardzo łatwo możesz zmienić to w coś pożytecznego! Koniecznie dajcie znać, jakie anglojęzyczne kanały lubicie najbardziej!
14. Graj w gry planszowe!
Lubisz spotykać się ze swoimi znajomymi na planszówki? Nic prostszego! Następnym razem zaproponuj grę po angielsku – zaczynając od prostych i niewymagających gier jak Kalambury, do wymagających niewielkiego przygotowania, lecz fantastycznych do integracji jak Cards Against Humanity. Sprawdź sam – naprawdę warto!
15. Mów do siebie!
Zdarza Ci się powtarzać coś na głos, żeby nie zapomnieć? Albo pisać sobie Post-Ity z przypomnieniem? Tak, tak, już pewnie wiesz – rób to po angielsku. Oczywiście, na początku będzie trudno, ale po jakimś czasie nawet się nie obejrzysz, a będziesz to robić z automatu. Jeśli brakuje Ci pomysłów, o czym ze sobą rozmawiać, możesz zajrzeć do artykułu Jak ćwiczyć w domu mówienie po angielsku? – jest pełen inspiracji.
Oczywiście nie wszystkie te sposoby przypadną każdemu do gustu. Zacznij od wybrania jednej – dwóch rzeczy, ale rób to regularnie. Dodawaj sobie stopniowo kolejne czynności, zostań swoim własnym „trenerem” językowym, a już wkrótce złapiesz się na tym, że coś sobie pomyślisz po angielsku, bo ostatnio to słyszałeś/czytałeś. Powodzenia!
I koniecznie daj znać, który ze sposobów jest Twoim ulubionym! A może masz jeszcze jakiś w zanadrzu?
Karolina Perz